Jesteśmy na piętrze
Powoli zbliżamy się do końca naszych murów. Pozostało tylko zalać wieńce i strop nad dachem, schody na góre zaszalowane .Ściany działowe to juz formalność . Na górze obyło sie bez większych zmian ,podnieśliśmy tylko całość o dwa betony w górę nie ma jak pełen optymizm.Tak a potem dach i wykończenie co to dla nas a tak poważnie to mamy jescze kupe roboty .Szacuje ,że za jakieś dwa tygodnie wejdą cieśle na budowę . Sprawy się przeciągaja z racij podjęcia decyzij o zalaniu skosów nad dachem a to jest jednak troche pracy : szalowanie, zbrojenie , zalanie. Przecież robimy dom na całe życie więc nie ma co !!!!!!